Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Świętej Rodziny
Założycielka Zgromadzenie Powołanie Wydarzenia Kontakt
historia
duchowość
formacja
wspólnoty, adresy
działalność apostolsko-misyjna
dzieła
ośrodek ekumeniczny
Rodzina Misyjna bł. Bolesławy
rekolekcje dla młodzieży
Litwa: Wilno, Ejszyszki
USA: West Allis, Kankakee
Włochy: Rzym, Infernetto

Delegatura Afrykańska: Kenia, Zambia, Tanzania
Kenia: Nairobi, Kanyakine, Rironi, Madunguni
Zambia: Lusaka, Kabwe, Kapiri Mposhii
Tanzania: Dar es Salaam

Delegatura Wschodnia: Białoruś, Rosja
Białoruś
Rosja

Zgromadzenie

Rodzina Misyjna bł. Bolesławy


Świadectwo Członkini Rodziny Misyjnej


Cieszę się, kiedy nadchodzi termin wyjazdu do domu Sióstr Misjonarek Św. Rodziny w Komorowie. Cieszę się, bo właśnie tam chyba odnalazłam swoje powołanie, swoje miejsce w Kościele Powszechnym jako osoba świecka. Na mój głód Boga, poszukiwanie Go, potrzebę bliższego z Nim kontaktu otrzymałam odpowiedź. Tą odpowiedzią było pragnienie związania się z grupą modlitewną, włączenie się we wspólnotę, która ma na celu dzielenie się miłością z innymi, tak prawdziwie; aby dawać świadectwo o Chrystusie i nie poprzestawać na słowach, ale słowa wprowadzać w życie.
Współcześni chrześcijanie żyją na ogół w świecie, w którym nie ma "my", a jest tylko " ja". Dzięki ludziom, z którymi Pan Bóg pozwolił mi się zetknąć przekonałam się, że egoizm ludzki nie zdominował do końca człowieka. Są ludzie, którzy nie myślą tylko o sobie i nie jestem "dziwacznym nawiedzonym" wyjątkiem.
W mojej opinii spotkania przedstawicieli Wspólnot Rodzin Misyjnych wraz z Siostrami Misjonarkami w Komorowie są bardzo potrzebne. Jest to czas święty- wyłączony ze zwykłego trybu życia, odskoczenia do spraw i trosk codziennych, przeznaczony na zgłębianie spraw Bożych. Na co dzień chodzi się do kościoła, przestrzega przykazań Bożych i tyle.
W Komorowie jest czas na wyciszenie, skupienie się i koncentrację w obcowaniu z Bogiem. Eucharystia i Adoracja były dla mnie najważniejszymi chwilami uwielbienia Pana Boga w ciągu dnia. Bardzo wiele dają mi również konferencje tematyczne. W Komorowie, gdzie nic mnie nie rozprasza, ani dom, ani inne zajęcie, zawsze usłyszę słowo, skierowane- według mojego odczucia- tylko do mnie; wskazówki jak żyć i słowa umacniające mnie w wierze.
Spotkania w Komorowie dają mi również możliwość spotkania się z innymi ludźmi, którzy są oddani sprawom Kościoła i misji. Dają możliwość wymiany doświadczeń i pomysłów na życie i działalność Wspólnoty.
Praca w grupach umożliwia większe wniknięcie i przeanalizowanie treści dokumentów kościelnych; daje spojrzenie na ten sam problem z innej, niż z mojej, czasem zaskakującej perspektywy. Spotkania z ludźmi zarówno świeckimi, jak i Siostrami Misjonarkami, utwierdziły mnie w przekonaniu, że moje życie nie może być bezmyślne i w jakiś sposób musi być Ewangelizacją, choćby najbliższego otoczenia. Muszę dawać siebie.
Utożsamianie się ze wspólnotą uczy mnie Kościoła i sprzyja duchowemu rozwojowi. To utożsamianie się nie jest trudne, bo niezmienna od kilku lat serdeczność, otwartość, życzliwość, a także gościnność spotkanych w Komorowie osób daje przeświadczenie, iż są to ludzie prawdziwie Chrystusowi- należący do Chrystusa. Miłość Boga i miłość bliźniego, której Nauczycielem jest sam Jezus Chrystus, stanowi fundament życia chrześcijańskiego. Miłość nie jest obcym uczuciem dla tych ludzi. Świadczą o tym ich pełne ciepła i radości serca oraz gotowość dawania z siebie innym, choćby " na końcu świata" mieszkającym.
Jakie są moje odczucia? Najlepiej wyrażą te słowa:
" Kościół to nie tylko dom z kamieni i złota.
Kościół żywy i prawdziwy to jest serc wspólnota.
Jedno serce, jedna dusza to jest serc wspólnota.
Gdzie się zbierze dwóch lub trzech,
dobro mając na celu,
tam przebywa Chrystus Żywy, tworząc jedność z wielu.
Jedno serce, jedną duszę, tworząc jedno z wiele".
Tak właśnie się czułam. Czułam, że tworzymy razem Kościół żywy i prawdziwy, w jedności serc i ducha, we wspólnym dobrym celu. Czy warto urządzać spotkania animatorów Rodzin Misyjnych?
Moja odpowiedź: TAK, warto. Okazja do zapoznania się z działaniami innych Rodzin Misyjnych i przedstawienie własnych inicjatyw daje poczucie uczestnictwa w dziele misyjnym Kościoła świętego. Wprawdzie nie jest to wielki wkład, ale " ziarenko do ziarenka...".
Takie spotkania to oprócz modlitwy, określenie wspólnych celów na następny rok i wyznacznik kierunku rozwoju i działań dla wszystkich członków Wspólnot Rodziny Misyjnej.
Pobyt w Komorowie to "ładowanie akumulatorów" i czerpanie energii do pracy na chwałę Boga i pożytek ludzi, a wyniesiona z nauk i dyskusji wiedza pozwala pamiętać o tym, co najważniejsze- " ABY WSZYSCY STANOWILI JEDNO".


Teresa Bachanek
Rodzina Misyjna przy par. Bł. Bolesławy Lament w Białymstoku




Spotkanie Rodziny Misyjnej w Mławie.
Spotkanie Rodziny Misyjnej w Mławie.

s. Lucyline z p. Wandą.
s. Lucyline z p. Wandą.

Przyjęcie nowej członkini do Wspólnoty.
Przyjęcie nowej członkini do Wspólnoty.

Agapa.
Agapa.



   Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Św. Rodziny - ZGROMADZENIE - RODZINA MISYJNA BŁ. BOLESŁAWY Powrót na górę strony